Pożegnanie z Brunem – Vergil van Troff
Nie samym naprawianiem harmonijek człowiek żyje. Czasem warto na nich również zagrać. 😉
Tak się składa, że w zeszłym roku w Bieszczadach, na najwspanialszym polu namiotowym Tramp poznałem super ludzi i jednocześnie świetnych muzyków z zespołu Vergil van Troff. W maju tego roku Marek zaproponował mi, żebym dograł harmonijkę do jednego z utworów. I tak, w całkowicie domowych warunkach, pracując korespondencyjnie, powstał ten utwór. Żeby być precyzyjnym, to powstał on dość dawno temu ale został nagrany w maju 2021 roku.
Muzyka: Łukasz Majewski, słowa: Marek Romik
Nagrane zdalnie (Stone Village Studio) w maju 2021 w składzie:
Marek Romik (wokal, gitary, bas, pianino, EZDrummer, mix i mastering), Bartosz Balik (harmonijki), Izabela Łasińska-Romik (chórki).
Już przyszła pora na takich jak my A
Skończyła się forsa i krecha za barem E
Nikt nie poznaje nas – starych chwatów A
Co mieli taki do knajpy talent E
Więc ruszże się Bruno, nie będzie już piwa D A Fis7
Nie ma co siedzieć o suchym pysku h h7 Cis7
Nikt nie postawi, czasem tak bywa D A Fis7
Chodźmy nim upadniemy zbyt nisko h h7 Cis7
Nikt nie postawi, czasem tak bywa D A Fis7
Chodźmy nim upadniemy zbyt nisko h h7 Cis7
Odeszli już rycerze w lśniących zbrojach
Zaprawieni w krwawych bojach u jutra
Nie ma już walk Kichotów z wiatrakami
My też już chyba nie jesteśmy tacy sami
Więc ruszże się Bruno, nie będzie już piwa
Nie ma co siedzieć o suchym pysku
Nikt nie postawi, czasem tak bywa
Chodźmy nim upadniemy zbyt nisko
Nikt nie postawi, czasem tak bywa
Chodźmy nim upadniemy zbyt nisko
Gdzieś w górach biegają wilki hordami
Ich wycie na południe mnie wzywa
Nie chcesz iść ze mną – Twój wybór kompanie
Ja jadę dzisiaj więc Bruno bywaj
Żegnaj bracie i żyj szczęśliwie
Trzymaj się ciepło, cześć i daj pyska
Znajdziesz mnie zawsze na Siwym Wzgórzu
Za starą cerkwią gdzieś przy ognisku
Znajdziesz mnie zawsze na Siwym Wzgórzu
Za starą cerkwią palę ognisko